Wyzwanie z martwą naturą 2/3

Salam! To już prawie koniec nauki rysowania realistycznego w kolorze! A dzisiejsza praca była nie lada wyzwaniem. Chociaż po opanowaniu różnych faktur Nie było tak źle. 

Miałam zagwozdkę ze szkicem i oddaniem odpowiednich proporcji. Nie jestem pewna czy mój przewodnik nie zrobił błędu z perspektywą, bo nie mogłam znaleźć punktu zbiegu dla tacy. Hmmm ale dla rolety był w porządku. Również nie zgadzał mi się na zdjęciu kubek i szerokość bocznych krawędzi tacki. Niestety pomimo prób Nie rozumiem tego szkicu i ciężko mi powiedzieć czy jest poprawny (pewnie tak, a po prostu mam gdzieś braki w podstawach albo problem z analizowaniem perspektywy ze zdjęć czy innych rysunków).

Niestety (albo stety) gdy poziom moich umiejętności rysowania wzrasta, kredki Colorino Artist Nie nadają się już tak bardzo jak wcześniej. Zamówiłam lepsze kredki i czekam aż przyjdą, zobaczymy czy będzie lepiej. 

Czar prysł w momencie, gdy zaczęłam robić tło, choć już spodziewałam się takiego efektu po poprzednich krajobrazach. Zauważyłam, że niebieskie kredki łączą się ze sobą w bardzo brudny efekt, a gdy doda się szarość, to istna masakra. Nie chcą pokryć gładko papieru, zostają białe prześwity. Efekt próbowałam naprawić białą kredką, co troszkę pomogło, ale i tak jest brudno i grudkowato. Momentami niebieska kredka miałam wrażenie jakby rozpuszczała się pod wpływem nacisku, i zostawiała tłuste plamy. 

Na początku myślałam, że tracę kontrolę nad panowaniem nad kredkami. Myślę, że to wina kredek, a moje umiejętności wzrastają. 

To chyba dobry znak. 

Co było moją winą? Za mocno docisnęłam kredki przy planowaniu cieniowania, dlatego gruszki wyszły zbyt ciemne. Nie byłam w stanie przez to nałożyć więcej warstw. 

Poza tym z całej reszty jestem zadowolona, nawet pomimo brudnego efektu. Dlatego moja ocena to 5-. 

Wyczekujcie na ostatni rysunek z serii nauki podstaw koloru już innymi kredkami! 

Paaaa